>
Poprzedni artykuł: Starość – (nie) radość, czyli kilka słów o komforcie życia starych psów. Artykuł autorstwa dr n. wet. Jagny Kudły
Staramy się, aby nasze artykuły były wartościowe i zawierały treść popartą doświadczeniem autorów i ich rzetelną wiedzą. Tak, aby każdy z miłośników psów mógł realnie korzystać z rad i informacji jakie Wam przekazujemy. Już wkrótce zapraszamy do lektury.
Reklama
Zapewne są wśród naszych czytelników osoby, które tak jak i my mają zbiór ulubionych książek o tematyce zwierzęcej. A między nimi są takie, które zasługują na szczególną uwagę i warto je polecać.
Dostajemy wiele egzemplarzy książek recenzenckich. Wybieramy dla Was te, które w naszej opinii są warte zakupu.
W tym miesiącu polecamy książkę:
Wydawca: Wydawnictwo Naukowe PWN
Autorzy książki opowiadają o kulisach szczególnego partnerstwa między człowiekiem i psem. Objaśniają, dlaczego kochamy psy i w jaki sposób nasza wspólna historia sprawia, że nie da się mówić o psach, nie mówiąc o ludziach. A także odwrotnie: nie możemy mówić o ludziach, nie wspominając o psach.
„Człowiek i pies” to książka dla każdego kto szuka odpowiedzi dlaczego jego pies zachowuje się w ten czy inny sposób, każdego kto wie już w jaki sposób jego czworonożny towarzysz reaguje w określonych sytuacjach. Ktoś, kto poszukuje rzetelnej wiedzy, popartej najnowszymi badaniami naukowymi, na pewno się nie zawiedzie. Warto jednak dodać, że jest to wiedza podana w bardzo przystępny i konsekwentny sposób, przeplatana osobistymi doświadczeniami Autorów co sprawia, że podążamy z prawdziwą przyjemnością tak przez historię udomowienia psa jak i do wnętrza jego mózgu.
POLECAMY. Książkę można zakupić w internetowej księgarni PWN klikając TUTAJ
O autorach:
Dlaczego DOGOSFERA poleca książkę „Psie sprawki” ? Ponieważ poruszone zostały w niej tematy dla nas ważne i bliskie naszemu sercu. Również i my wspieramy adopcje i jesteśmy zaangażowani w pomoc bezdomnym i pokrzywdzonym psom.
Joanna Krupa nie potrafi przejść obojętnie wobec psiego nieszczęścia. A jest go wokół tak wiele. Każdy przypadek mieszkańców schroniska dla zwierząt to inna, niejednokrotnie dramatyczna historia. W swojej książce Krupa opowiada właśnie takie historie i prosi czytelników:
„Psie sprawki” to zbiór dwunastu opowieści, czworonogów i ich nowych opiekunów, którzy obdarzyli ciepłym uczuciem skrzywdzone i zapomniane zwierzęta. Są to historie zarówno do płaczu, jak i do śmiechu. Niby każda jest inna, ale mają wspólny mianownik: porzucone psy ponownie znalazły kogoś, kto jest gotów poświęcić im swój czas, swoje emocje i swoją uwagę. Tym razem szczęśliwie i na zawsze.
Joanna dzieli się z czytelnikami przede wszystkim własnym doświadczeniem adopcyjnym. Opisuje historie własnych psów, którym dała nowy dom. Aktualnie opiekuje się piątką czworonogów (Shaggy, Prince, Sebastian, Rubin, Darla). Dla każdego z nich znalazło się miejsc w tej książce i w sercu Joanny.
Moim pierwszym świadomie adoptowanym psem była Sara, ta, której nie chcieli nam dać ze schroniska. Kiedy po latach wyprowadzałam się z Chicago do Los Angeles, już nie żyła. W domu rządziła wtedy Lucky, średniej wielkości kundelek przypominający owczarka niemieckiego. Została z siostrą i mamą. A ja w nowym miejscu tęskniłam za psiakiem i tak pojawiła się Ginger, angielski spaniel miniaturowy. Parę lat później wzięłam dla niej towarzysza tej samej rasy, Sebastiana. A potem mama przeprowadziła się do mnie, zabrała ze sobą Lucky i tak oto miałam już trzy psy.
Z książki dowiadujemy się też jak Krupa radzi sobie z tak dużą gromadą czworonogów, oraz z kim zostają zwierzęta, kiedy musi wyjechać realizować swoje zawodowe zobowiązania: „Jestem wdzięczna mamie za jej pomoc. Mieszka ze mną i to ona zostaje z całą piątką, kiedy ja gdzieś wyjeżdżam. Bez niej nie dałabym sobie rady. Mama kocha zwierzęta ponad wszystko. Obie mamy świadomość, że psy to odpowiedzialność, a czasem też spore wydatki. Kiedy ma się dziecko i ono choruje, idzie się do lekarza. Kiedy pies jest chory, trzeba zrobić to samo. Nie chcę porównywać piesków i dzieci, ale podkreślić odpowiedzialność za żywą istotę, która może cierpieć, a nie ma głosu.”
Książka „Psie sprawki” skradnie serca wszystkich miłośników zwierząt oraz osób wrażliwy na cierpienie innych. Jest pięknie podanym elementem edukacji świadomości społecznej wobec zwierząt. Niewątpliwe dla rzeszy fanów Joanny Krupy stanie się cennym źródłem informacji na temat adopcji zwierząt. Dzięki jej inicjatywie, nie jeden czworonóg znajdzie nowy dom. Na uwagę zasługuje również decyzja gwiazdy, która postanowiła przekazać dochód ze sprzedaży tego tytułu na wybrane schronisko dla zwierząt.
O autorce:
Joanna Krupa: polska modelka, aktorka, osobowość telewizyjna i celebrytka. Działa na rzecz praw zwierząt. Związana jest z organizacją People for the Ethical Treatment of Animals (PETA). Brała udział w zorganizowanej przez tę organizację akcji przeciwko torturowaniu zwierząt futerkowych. W Polsce wspiera wiele schronisk dla zwierząt m.in. kieleckie Dyminy oraz warszawski Paluch.
Reklama:
PIĘĆ NAJCZĘSTSZYCH WIELKANOCNYCH TOKSYN
W każde Święta Wielkanocy Centrum Kontroli Zatruć Zwierząt przy ASPCA® ma wiele zgłoszeń z prośbą o pomoc. A większość z nich dotyczy takich samych zatruć. Przedstawiamy pięć najczęstszych problemów z jakimi zmagają się właściciele psów, rozpaczliwie szukając pomocy u weterynarzy. A ponieważ w niejednym domu naszych czytelników poza psem… jest też kot, to przy okazji wspominamy o niebezpieczeństwie czyhającym na kociaki.
Problem: Wielkanoc to czas, gdy w Centrum Zatruć Zwierząt przy ASPCA urywają sie telefony dotyczące zatruć czekoladą. Ilość tych zgłoszeń przewyższa nawet czas Bożego Narodzenia, Walentynek czy Halloween. Dlaczego? Zwierzęta często znajdują słodycze ukryte w całym domu i na podwórku albo w wielkanocnych koszykach pozostawionych bez nadzoru.
Rozwiązanie: Upewnij się, że wszelkie czekoladowe słodkości są poza zasięgiem Twoich zwierząt.
2. LILIE (niebezpieczne dla kotów!)
Problem: Uważa się, że prawdziwe lilie oraz liliowce powodują poważne uszkodzenie nerek u kotów.
Rozwiązanie: Sugerujemy całkowite pozbycie się lilii z domów, gdzie mieszkają koty. Jeśli jednak musisz je mieć, upewnij się, że koty nie maja dostępu do żadnej części tego kwiatka. Także pyłków, płatków, które spadają na ziemie czy wody, do której były wstawione- wszystkie te rzeczy mogą stanowić zagrożenie życia zwierzaka.
3. TRAWA WIELKANOCNA
Problem: Sztuczna trawa, którą wkładamy do wielkanocnego koszyczka jest atrakcyjna dla naszych zwierzaków, ale może także stanowić zagrożenie dla ich zdrowia czy życia. Spożycie takiej trawy może powodować niedrożność przewodu pokarmowego i w konsekwencji wymagać interwencji chirurgicznej.
Rozwiązanie: Gdy święta dobiegną końca nie wyrzucaj sztucznej trawy do ogrodu. A w domu przechowuj taką trawę poza zasięgiem wszelkich zwierząt lub wynieś ją na zewnątrz do pojemnika zabezpieczonego przed zwierzętami.
4. ŚWIĄTECZNE JEDZENIE
Problem: Cebula, czosnek, orzechy makadamia, winogrona, rodzynki są toksycznym pokarmem dla zwierząt domowych. Ale poza nimi są też różne świąteczne przekąski, które choć nie są toksyczne to jednak również mogą wywołać rozstrój żołądka i doprowadzić nawet do zapalenia trzustki.
Rozwiązanie: Nie zostawiaj resztek jedzenia na stole lub blacie bez nadzoru. Niezjedzone potrawy czy resztki wyrzuć do specjalnych pojemników, do których Twoje zwierzaki nie mają dostępu.
5. ŚRODKI CHWASTOBÓJCZE
Problem: Wielkanoc przypada na okres prac w ogrodowych , podczas których zwierzęta maja kontakt z środkami chwastobójczymi. Niektóre śwrodki są słone, a zwierzęta uwielbiają słonawy smak i mogą przyswoić truciznę nawet z mgiełki, gdy taki środek chwastobójczy jest rozpryskiwany w powietrze.
Rozwiązanie: Przechowuj wszelkie środki chwastobójcze z dala od zwierząt, gdyż mogą one przegryźć lub przebić butelkę. Upewnij się czy trawnik jest suchy zanim wypuścisz tam zwierzęta. Choć wiele ze środków chwastobójczych nie jest trująca, jakikolwiek kontakt zwierzęcia z tym środkiem wymaga konsultacji z weterynarzem.
* Provided by the ASPCA Animal Poison Control Center
źródło: http://www.aspcapro.org/sites/default/files/ASPCA-easter-toxins-poster.pdf
Tekst udostępniono dzięki uprzejmości ASPCA®
Tłumaczenie: dogosfera.pl