Pies – nowy członek rodziny

Część I – szczeniak

Skąd wziąć szczeniaka? Kupić go u hodowcy czy adoptować ze schroniska? Jest to kwestia Waszych przekonań, my za dr. Dorotą Sumińską powtarzamy: dopóki w schronisku znajduje się choć jeden pies, psów kupować się nie powinno.

Pies ze schroniska

Jeśli zdecydujemy się na szczenię ze schroniska, to najlepiej wieku ok. 7 tygodnia życia. Szczenięta w ósmym tygodniu wkraczają w fazę przeżywania lęków i oddzielenie ich wtedy od matki oraz rodzeństwa może skutkować długotrwałymi problemami behawioralnymi. Jeśli kupujemy szczeniaka, najlepiej zabrać go do domu w wieku ok. 12 tygodnia. Wtedy mamy pewność że jest na to wystarczająco odchowany, wyedukowany przez mamę, właściwie odkarmiony i na tyle samodzielny, by bez szkody dla psychiki ruszać w świat. Zwierzę w takim wieku najlepiej adaptuje się w nowym otoczeniu.

Posiadanie szczenięcia w domu jest niesamowitą radością i przyjemnością. Jest cudownie niezdarne, zabawne, kochane, rozczulające, śliczne i wyzwala w nas całą masę pozytywnych emocji. Jeśli masz dziecko, będziesz mógł obserwować pogłębiające się każdego dnia relacje między nim a psiakiem Dodatkową korzyścią tej sytuacji będzie wyrobienie u Twojego dziecka właściwej postawy wobec zwierząt.

Dokumenty

Gdy już wybierzesz hodowlę czy też schronisko, bardzo ważne jest abyś upewnił się czy szczenię ma książeczkę zdrowia, czy zostało odrobaczone i zaszczepione. Dobrze byłoby gdybyś sam odebrał szczeniaka od hodowcy. Możesz wtedy zobaczyć w jakich warunkach dotychczas żył, obejrzeć jego rodzeństwo, a także wybrać sobie tego szczeniaczka który Ci się najbardziej podoba.

Jak przewieźć szczeniaka?

Pamiętaj o wodzie, szczególnie w upalne dni, nie pozwól na to by piesek był spragniony. Nie zapomnij również o karmie. Jeżeli nabyłeś zwierzę od rzetelnego hodowcy, powinien Ci dać wyprawkę z karmą szczenięcia, którą było dotychczas karmione. Rób przystanki, by szczeniak mógł załatwić się na zewnątrz. Dobrze byłoby również, żeby jechał u kogoś na kolanach, a nie w kartonie czy transporterze. Pomoże to w nawiązaniu kontaktu między wami. Szczenię, które dopiero zostało zabrane od matki i rodzeństwa, a więc oddzielone od stada, może zachowywać się niespokojnie. Z pewnością przeżywa przecież ogromny stres. Ciepło ludzkiego ciała będzie dla niego ukojeniem i wsparciem w tej trudnej sytuacji, a przy tym zakomunikujesz mu od pierwszych wspólnych chwil, że kontakt z człowiekiem oznacza bezpieczeństwo.

Pierwsze chwile w nowym domu

Gdy już dotrzecie do domu, zapewnij swojemu szczeniakowi spokój. Nie narzucaj mu swojego towarzystwa, daj mu czas na oswojenie się z nowym miejscem. Jeśli zaszyje się w najciemniejszym kącie, nie wyciągaj go stamtąd na siłę, pozwól mu tam być tak długo jak długo jest mu to potrzebne. Zaczekaj cierpliwie, kiedy zapragnie kontaktu lub zgłodnieje, sam do Ciebie przyjdzie. Pamiętaj również o tym, że mieszkanie w którym się znalazł jest dla niego ogromną, obcą przestrzenią, w której taki malutki, czuje się niepewny i bardzo, ale bardzo samotny. Z tego powodu najlepiej na legowisko wybrać mu naprawdę ustronne, spokojne, a nawet ciasne miejsce, gdzie będzie mógł się schować. Dobrym rozwiązaniem jest kupienie mu na początek „kociego” wiklinowego transportera, który wymoszczony miękkim kocykiem stanie się dla malucha oazą bezpieczeństwa. Zobaczysz jak chętnie będzie tam spał, albo się chował kiedy coś przeskrobie. Taka „buda” w nocy koniecznie powinna stać tuż obok Twojego łóżka, żebyś w razie konieczności mógł interweniować, bez potrzeby zrywania się na równe nogi, a szczeniaczek był spokojny czując Twoją bliskość.

Pierwszy dzień

 

A po nocy nastanie Wasz pierwszy wspólnie spędzony dzień. Jeśli piesek nie został nauczony wcześniej, musisz zacząć uczyć go czystości. Szczeniaki są jak niemowlęta, często siusiają; najczęściej po przebudzeniu, po zabawie i po jedzeniu. Jeśli będziesz go mieć stale na oku, szybko zauważysz, że nagle zaczyna intensywnie obwąchiwać podłogę, lub kręcić się w kółko – to jest ten moment! Łapiesz go i błyskawicznie przenosisz na miejsce które wcześniej wybrałeś na „toaletę”. Możesz je wyłożyć gazetami które łatwo sprzątnąć po fakcie, a szczeniakowi nie zmoczą się łapki, dlatego polubi korzystanie z nich i zobaczysz, że po kilku dniach sam zacznie tam chodzić żeby się załatwić. Oczywiście gazety muszą w tym miejscu leżeć stale. Za każde siusiu na gazetach, bez względu na to czy z Twoją pomocą czy nie, koniecznie daj maluszkowi coś pysznego jako nagrodę! Zobaczysz jak bardzo przyspieszy to naukę.

Żywienie

Bardzo ważnym aspektem jest żywienie. Najlepiej skonsultuj je z weterynarzem, żeby mieć pewność że zapewniasz maluszkowi odpowiednią dietę. Pamiętaj że błędy żywieniowe popełnione na tym etapie, mogą mieć poważne konsekwencje przez całe psie życie. My zachęcamy do karmienia karmą Wolfsblut dostępną w naszym sklepie, ponieważ jest bardzo dobrej jakości i zawiera wszystkie, wyłącznie naturalne, niezbędne dla zdrowia składniki.

Pierwszy raz sam w domu

Najłatwiej nauczysz tego malucha stopniowo, wychodząc na co raz to dłuższe chwile. Możesz na początku nawet stać pod drzwiami, by nasłuchiwać czy szczenię zauważyło Twoje zniknięcie i czy zachowuje się mimo to spokojnie. Bardzo dobrze zostawiać mu ulubione zabawki, oraz koniecznie jakiś gryzak!

To że szczeniak czy starszy pies dewastuje mieszkanie pod nieobecność właściciela nie jest jego fanaberią, głupotą, czy dowodem wrednego charakteru; pies przez gryzienie i żucie po prostu odreagowuje stres. Widocznie popełniłeś wcześniej jakiś błąd wychowawczy, lub nie zapewniłeś mu nawet najmarniejszej rozrywki zostawiając go samego. Czuje się niepewnie (stres), boi się być sam (stres), tęskni (stres), lub strasznie się nudzi (frustracja). Gryzak pozwoli dać ujście stresom bez szkody dla butów i mebli, a zostawienie mu używanego przez Ciebie wcześniej podkoszulka pomoże mu się uspokoić poprzez kojącą obecność Twojego zapachu. 

Podsumowanie

Jest jeszcze cała masa spraw o których musisz wiedzieć decydując się „stać się rodziną” dla psiego dziecka. Nie sposób w krótkim artykule omówić wszystkich, jednak jeśli w początkowym etapie Waszego wspólnego życia unikniesz większych błędów, to poradzisz sobie.  Tylko pamiętaj żeby nigdy, przenigdy nie karać, ani nie bić szczeniaka! Jest to bezsensowne okrucieństwo, które nigdy nie przyniesie oczekiwanych rezultatów, złamie mu tylko charakter.

Jest szereg metod na nauczenie psa wszystkiego czego zechcesz i na czym Ci zależy. Doradzamy „szkolenie pozytywne”, które polega na nagradzaniu pożądanych zachowań, zamiast karania za negatywne. Psy je uwielbiają!
Jeśli jesteś odpowiedzialnym opiekunem, który chce by jego pies był dobrze ułożony, wykonywał (także dla swojego bezpieczeństwa) Twoje komendy i polecenia, szukaj szkół dla psów realizujących program „szkolenia pozytywnego”. Możesz też skorzystać z porad prowadzonych na naszym portalu, przez psią behawiorystkę Ewelinę Włodarczyk, właścicielkę szkoły dla psów CANID canid.pl – do czego bardzo Cię zachęcamy.

 

Najnowsze wpisy

adsense